Sto lat temu w bitwie pod Ossowem zginął ks. Ignacy Skorupka

Jego śmierć stała się jednym z symboli Bitwy Warszawskiej. Zginął z krzyżem w ręku w obronie ojczyzny i wiary , towarzysząc żołnierzom w wojnie z Bolszewikami. Jako męczennik, który oddał życie za Polskę i w obronie chrześcijaństwa mógłby zostać ogłoszony błogosławionym. Tak się jednak nie stało...
Biskup Romuald Kamiński - ordynariusz diecezji Warszawsko - Praskiej zaznacza, że sprawa nie jest zamknięta, ale z biegiem lat szansa na taki proces się odsuwa. Powodem tego, że nie toczy się taki proces jest - jak tłumaczy bp Kamiński brak kultu religijnego poległego kapłana wśród wiernych. Ale to nie znaczy, że ks. Skorupka nie trafi do grona błogosławionych Kościoła Katolickiego. Wszystko mógłby zmienić cud za wstawiennictwem kapelana ochotników 1920r. Są też inne wytłumaczenia dlaczego ks. Skorupka nie trafił w poczet błogosławionych. Nie mniej ciekawe jest to, jak doszło do tego, że ks. Ignacy stał się jedną z Ikon Bitwy Warszawskiej. O tym posłuchacie w naszym materiale: