"Prymas był kiedyś wicekrólem"
Jak zmieniała się rola kolejnych prymasów na tle polskiej historii. O tym dyskutowano podczas sympozjum naukowego w Instytucie Kultury Europejskiej w Gnieźnie. Przy okazji przypomniano, że kiedyś prymas był także interrexem, czyli najwyższym dostojnikiem państwowym w czasie bezkrólewia.
Instytut Kultury Europejskiej był gospodarzem spotkania, które zostało zatytułowane Kościół Przestrzenią Wolności i które zorganizowano w ramach VIII Dni Kultury Solidarności. To jedno z wielu wydarzeń, które towarzyszą trwającym obchodom 600-lecia polskiego prymasostwa. Tym razem dyskutowano o znaczeniu tej ważnej instytucji kościelnej z naukowego punktu widzenia. Bez wątpienia największą rolę prymas odgrywał na początku utworzenia jego urzędu, czyli jeszcze w XV i XVI wieku. – Do okresu oświecenia nie było rozdziału państwa od kościoła. Kolejni prymasi byli bardzo ważnymi urzędnikami królewskimi, a niektórzy nawet kreowali politykę zagraniczną całego królestwa. A już funkcja interrexa to był ewenement na skalę europejską, bo Polska jest tutaj wówczas jedynym na tę skalę krajem, w którym tę funkcję pełnił prymas, to był taki wicekról, można powiedzieć – zauważa prof. Leszek Wetesko, historyk mediewista z Instytutu Kultury Europejskiej w Gnieźnie. W galerii uczelni można oglądać także wystawę portretów nieżyjących już prymasów, od Mikołaja Trąby po Józefa Glempa.