20 stycznia – Dzień Bigosu
Nie ma na niego jednego przepisu, proporcji czy zestawu przypraw. Co dom, to nieco inna receptura gwarantująca wyjątkowy smak i aromat. W końcu to nasza potrawa narodowa, która na dodatek dziś ma swoje święto. O co chodzi? O bigos!
Bigos to król rodzinnych imprez i świątecznych stołów. Dziś wydaje się, że podstawą bigosu jest kapusta – tylko kiszona, lub połączenie kiszonej i słodkiej. Niegdyś – w bigosie najważniejsze było mięso, a w zasadzie mięsa. W XIV wieku słowo bigos oznaczało siekaninę. Dwa wieki później był to rodzaj galarety z wywaru, którą zalewano siekane mięso. A od XIX wieku miał już postać dobrze nam znanej mieszanki kapusty z pysznymi dodatkami. Bigos smakuje tak, jak go doprawimy. Może do niego trafić: liść laurowy, ziele angielskie, jałowiec, pieprz, tymianek, suszone śliwki, grzyby suszone, czerwone wino. Tradycjonaliści dodają też od jednego do trzech rodzajów mięsa i kiełbasę. Tradycyjnie, bigos powinien być gotowany i studzony przez kilka dni – najlepiej trzy. Wtedy nabierze mocy, składniki się przegryzą, a całość zyska piękny głęboki kolor i zapach. Ale można też bigos upiec. Smacznego!
