Co z miejskimi zabawami sylwestrowymi?

Pandemia koronawirusa nie odpuszcza. W trosce o bezpieczeństwo swoich mieszkańców zdecydowana większość polskich miast i gmin postanowiła zrezygnować z organizacji hucznej zabawy sylwestrowej. Jak to wygląda w naszym regionie?

Śmiało można powiedzieć, że pandemia koronawirusa storpedowała miejskie zabawy sylwestrowe. Podobnie jak w roku ubiegłym, ze względu na dużą liczbę zakażeń na COVID-19 zdecydowana większość samorządów postanowiła i w tym roku nie organizować imprezy pod chmurką. Taką decyzję podjęły m.in. władze Gorzowa, Skwierzyny czy Międzyrzecza.

Z kolei w Sulęcinie tradycyjnie pierwszego dnia nowego roku organizowano spotkanie z mieszkańcami. To wydarzenie także się nie odbędzie. Odmienne zdanie w sprawie miejskiej zabawy sylwestrowej mają władze Zielonej Góry, które postanowiły, że impreza pod chmurką się odbędzie.

Przypomnijmy, że zgodnie z nowymi obostrzeniami noce sylwestrowe w restauracjach, hotelach czy salach będą mogły być organizowane, ale w ścisłym reżimie sanitarnym. Maksymalnie na imprezie będzie mogło być 100 osób. Limity nie będą jednak dotyczyły osób, które posiadają certyfikaty.