Koalicja chce odwołania przewodniczącej Sejmiku
Część radnych Sejmiku Lubuskiego, tworzących koalicję KO-PLS-SLD, chce odwołania Wioletty Haręźlak ze stanowiska przewodniczącej Sejmiku. Wg nich przewodnicząca, kolejny raz przerywając sesję i przenosząc ją na inny termin, łamie ustawę o samorządzie i uniemożliwia zarządowi pracę
Wniosek o odwołanie przewodniczącej Sejmiku Lubuskiego przez radnych wojewódzkich koalicji KO-PSL-SLD to efekt przerwania kolejnej sesji sejmiku – czwartej już, podczas której miała być głosowana poprawka do budżetu województwa, wprowadzająca do niego ok. 35 mln zł. Patowa sytuacja trwa od 25 lutego. Wtedy radni nie przyjęli autokorekty zarządu (15:15), z kolei 1, 8 i 10 marca sesja po prostu była przez przewodniczącą przerywana. Wg autorów wniosku o odwołanie przewodniczącej, naruszyła ona statut Sejmiku Lubuskiego, art. 23 ustawy o finansach publicznych oraz art. 21 ustawy o samorządzie lokalnym Przewodnicząca Wioletta Haręźlak nie zgadza się z zawartymi we wniosku zarzutami, ale jak mówi: taka jest demokracja, że przewodniczącego można powołać i odwołać.