Nielegalny tytoń posypali kawą i pieprzem
Zamiast siana dla domowych gryzoni prawie 170 kilogramów suszu tytoniu znaleźli lubuscy pogranicznicy w samochodzie ciężarowym skontrolowanym w okolicach Świecka. Nielegalny towar był posypany kawą i pieprzem, a wszystko po to by zmylić psy celników.
Zamiast siana dla domowych gryzoni prawie 170 kilogramów suszu tytoniu znaleźli lubuscy pogranicznicy w samochodzie ciężarowym skontrolowanym w okolicach Świecka. Nielegalny towar był posypany kawą i pieprzem, a wszystko po to by zmylić psy celników. Z dokumentów przedłożonych przez kierowcę wynikało, że w naczepie miało być przewożone siano dla domowych zwierząt futerkowych. W trakcie kontroli okazało się jednak, że oprócz tego był na niej tytoń wart 100 tysięcy złotych. Towar wraz z sianem miał trafić do Wielkiej Brytanii. Obecnie celnicy ustalają nadawcę i odbiorcę nielegalnej przesyłki. Kierowca po przesłuchaniu został zwolniony, a nielegalny towar zabezpieczony.