Archidiecezja warszawska: cztery kobiety włączone do stanu dziewic

2022-06-22 12:39
Dziewice konsekrowane
Autor: Master of the Legend of Saint Lucy/wikimedia commons

Bp Michał Janocha włączył do stanu dziewic archidiecezji warszawskiej cztery panie. - Dokonujecie skoku w przepaść z nadzieją, że Ktoś tam was uchwyci - mówił, gratulując podjęcia "drogi odważnej, ryzykownej, pod prąd".

Psychoterapeutka, filozof, archiwistka w szpitalu onkologicznym. Całe na biało, leżąc na posadzce archikatedry warszawskiej, poślubiły Jezusa, obiecując kochać Go miłością dozgonną i niepodzielną. Biskup Michał Janocha podczas Mszy św. - koncelebrowanej z duszpasterzami kandydatek, ich spowiednikami oraz odpowiedzialnym za ich przygotowanie o. Wiesławem Kuliszem SJ - włączył cztery panie do znanego od czasów apostolskich stanu dziewic konsekrowanych - ordo virginum.

Bóg był bardzo kreatywny, na różne sposoby mnie wołał, a ja wciąż nie wierzyłam, że On chce mnie dla siebie. Patrzyłam na inne kobiety i myślałam, że one bardziej się nadają do tego stanu - mówiła jeszcze przed uroczystością Marta Mazurkiewicz, z zawodu dziennikarka, dziś pracująca w szpitalu onkologicznym. Znaleziony sześć lat temu kierownik duchowy pomógł jej jednak rozeznać, że formacja do stanu dziewic konsekrowanych jest drogą jej życia. Podczas uroczystości towarzyszyli jej, oprócz rodziny i znajomych, także przyjaciele z marymonckiej wspólnoty Przymierze Miłosierdzia. Ludzie myślą, że osoby konsekrowane są jakby z innego świata. W tej trochę lekceważącej postawie jest jednak jakaś intuicja. Bo dziewice konsekrowane żyją i pracują w tym świecie, ale serce mają gdzieś poza nim - mówi Marta Mazurkiewicz, dodając że konsekracja staje się dla niej początkiem nowej drogi, jakby nowymi narodzinami. - Nie wiem jeszcze, co Jezus dla mnie przeznaczył, ale wiem, że moim jedynym zadaniem, ze świadomością jak marnym jestem narzędziem, będzie mówienie ludziom, że On ich kocha. Tak wielu jeszcze o tym nie słyszało - cieszy się.

Mistycznie zaślubione Chrystusowi, Synowi Bożemu, i przeznaczone na służbę Kościołowi przez uroczysty obrzęd, pozostając w świecie, stały się wielkim znakiem miłości Kościoła do Chrystusa i eschatologicznym obrazem niebieskiej Oblubienicy i przyszłego życia. Każda z waszych dróg do dzisiejszej konsekracji jest niepowtarzalna, choć każda spotyka się w biblijnej historii Samuela i Helego, który rozpoznał, że wzywa go sam Bóg. "Oto jestem" - odpowiedział Samuel. Aż tyle i tylko tyle może człowiek odpowiedzieć wobec Bożego powołania. Reszta jest w Bożych rękach. W jakiś sposób dokonujecie skoku w przepaść, z nadzieją, że uchwycą was tam Jego ręce. To droga odważna, ryzykowna, pod prąd. Będzie budzić w świecie kontrowersje i nic w tym dziwnego, skoro tak było już w czasach Chrystusa. Dla jednych wasza decyzja będzie zgorszeniem, dla innych głupstwem, ale macie być dla tego świata znakiem miłości do końca - mówił bp Michał Janocha, wkładając na dłonie obrączki, symbol zaślubin z Jezusem, oraz wręczając dziewicom konsekrowanym brewiarz.

Do konsekracji mogą zostać dopuszczone dziewice żyjące w świecie, które nigdy nie zawierały małżeństwa ani nie żyły publicznie, czyli jawnie, w stanie przeciwnym czystości. Według ogólnej opinii przez swój wiek, roztropność i obyczaje dają także rękojmię, że wytrwają w życiu czystym oraz poświęconym służbie Kościołowi i bliźnim. Kandydatki zostają dopuszczone do konsekracji przez biskupa diecezjalnego po odpowiednim, zwykle kilkuletnim okresie przygotowania.To wielka radość w tym smutnym świecie, który traci horyzont wieczności. Bądźcie świadkami radości zakorzenionej w nieskończoności. W świecie skupionym na sobie samym bądźcie świadkami miłości, która nie szuka siebie. W tym świecie, który podświadomie tęskni do tego, co go przekracza, bądźcie świadkami nieskończonej miłości Jezusa - prosił w homilii bp Michał Janocha.

Źródło:ekai