Bartłomiej I apeluje o dialog w sprawie Ukrainy

2022-02-14 15:39
Bartłomiej I Patriarcha Konstantynopola
Autor: Wikimedia Commons, Archiwum prywatne

„Wzywamy wszystkie zaangażowane strony do podążania drogą dialogu i poszanowania prawa międzynarodowego, aby położyć kres konfliktowi i pozwolić wszystkim Ukraińcom żyć w zgodzie” – zaapelował duchowy przywódca prawosławia, patriarcha Bartłomiej I.

Patriarcha Ekumeniczny zaapelował o żarliwą modlitwę w intencji zachowania pokoju na Ukrainie. - Należy jednoznacznie przeciwstawić się możliwości wybuchu nowej wojny w Europie, wynikającej z eskalacji agresywnej retoryki i militaryzacji na granicach między Rosją a Ukrainą. Wzywamy do trwałego pokoju, stabilności i sprawiedliwości w tym regionie. Pokój jest kwestią wyboru i musi być udziałem wszystkich sił zaangażowanych w tym niezwykle złożonym i wrażliwym kontekście geopolitycznym. Obowiązkiem nas wszystkich jest modlitwa i aktywnie przyczynianie się do pokojowego rozwiązywania sytuacji konfliktowych oraz do bezwarunkowego poszanowania i ochrony praw i godności człowieka - stwierdził patriarcha Bartłomiej.

- Jesteśmy głęboko przekonani, że nie ma żadnego rozwiązania, które pozwoliłoby zachować i zapewnić pokój poza drogą dialogu, który znosi sytuacje prowadzące do przemocy i wojny. Pokój rodzi się ze wzajemnego szacunku i współpracy. Wobec rosnącej niepewności co do spraw ludzkich słowo Kościoła musi być jasnym przesłaniem pojednania i pokoju, miłości i sprawiedliwości, braterstwa i solidarności – dodał duchowy przywódca prawosławia.

Następnie Bartłomiej I stwierdza: - Wzywamy wszystkie zaangażowane strony do podążania drogą dialogu i poszanowania prawa międzynarodowego, aby położyć kres konfliktowi i pozwolić wszystkim Ukraińcom żyć w zgodzie. Broń nie jest rozwiązaniem. Wręcz przeciwnie, może jedynie zapowiadać wojnę i przemoc, smutek i śmierć. Patriarcha Konstantynopola przypomniał słowa papieża Franciszka, który przestrzegał, iż wojna jest szaleństwem. - Milczenie i obojętność nie są rozwiązaniem. Nie ma pokoju bez ciągłej czujności. Dlatego wszyscy jesteśmy «skazani» na pokój, czyli przeznaczeni do stałej walki o jego ustanowienie i obronę – stwierdził Bartłomiej I.

Źródło: KAI