Cypr: papież spotkał się z władzami kraju

2021-12-02 20:22
Franciszek
Autor: pixabay

Podczas spotkania z cypryjskimi władzami, korpusem dyplomatycznym, przedstawicielami społeczeństwa i świata kultury w pałacu prezydenckim w Nikozji, Franciszek mówił, że drogę do pokoju, który leczy konflikty i odnawia piękno braterstwa, wyznacza dialog.

Wcześniej przed pałacem prezydenckim odbyła się oficjalna ceremonia powitania papieża. Ojciec Święty w towarzystwie prezydenta Nikosa Anastasiadīsa złożył wieniec pod pomnikiem prawosławnego arcybiskupa Makariosa III, pierwszego prezydenta Cypru. Po przywitaniu się z przedstawicielami najwyższych władz republiki, Franciszek rozmawiał z cypryjskim przywódcą. Prezydent Anastasiadīs podkreślił zbieżność wysiłków Cypru i działań Stolicy Apostolskiej na arenie międzynarodowej, a także w dziedzinie ludzkiej promocji. Nawiązując do słów wypowiedzianych przez papieża do migrantów i uchodźców w Rzymie, podkreślił, że jego rodacy doświadczyli i znają lepiej niż ktokolwiek inny ból związany z wykorzenieniem oraz wypędzeniem z domów przodków. Jednocześnie podziękował za papieską inicjatywę przeniesienia 50 imigrantów z Cypru do Włoch. 

Prezydent Republiki Cypryjskiej nie pominął także bolesnej okupacji wojskowej 36 proc. terytorium tego kraju przez Turcję, wysiedlenia 30 proc. ludności, która stała się uchodźcami, kwestii osób zaginionych oraz grabieży zabytków kultury i religii na terytoriach okupowanych. Podkreślił, że to dziedzictwo całej ludzkości i kultury światowej. „Chciałbym zapewnić, że pomimo długotrwałego nieprzejednanego stanowiska Turcji, które nie pozwoliło na wypracowanie uczciwego, trwałego i sprawiedliwego rozwiązania, będziemy kontynuowali naszą walkę o przywrócenie praw człowieka, zapanowanie pokoju i ponowne zjednoczenie wszystkich wspólnot na Cyprze, Greków cypryjskich, Turków cypryjskich, maronitów, chrześcijan obrządku łacińskiego i Ormian” – powiedział szef państwa.

Franciszek podkreślał, że przybywa do miejsca, które „wyznacza wschodnią bramę Europy i zachodnią bramę Bliskiego Wschodu”. – Jesteście otwartymi drzwiami, portem, który łączy: Cypr, skrzyżowanie dróg cywilizacji, nosi w sobie naturalne powołanie do spotkania, czemu sprzyja gościnny charakter Cypryjczyków – chwalił papież. Przypomniał, że to „właśnie stąd, z miejsca, w którym Europa i Wschód się spotykają, rozpoczęła się pierwsza wielka inkulturacja Ewangelii na tym kontynencie”. – Ze wzruszeniem przemierzam ślady wielkich misjonarzy początków chrześcijaństwa, zwłaszcza świętych Pawła, Barnaby i Marka. Oto więc jestem pielgrzymem pośród was, aby iść z wami, drodzy Cypryjczycy, z wami wszystkimi, pragnąc, aby płynąca stąd dobra nowina Ewangelii przyniosła Europie radosne przesłanie w duchu Błogosławieństw – mówił Franciszek.

Wskazał, że piękno Cypru, zwanego perłą w sercu Morza Śródziemnego, „wywodzi się z kultur, które spotykały się i przenikały na przestrzeni wieków”. – Także dzisiaj światło Cypru ma wiele odcieni: jest tu wiele ludów i ludzi, którzy z różnymi odcieniami tworzą paletę barw tej populacji. Mam na myśli również obecność wielu imigrantów, stanowiących tu największy odsetek wśród krajów Unii Europejskiej – przypomniał papież. Nawiązując do podziału wyspy na część grecką i turecką, przyznał, że „raną, która najbardziej boli tę ziemię, jest straszliwe okaleczenie, jakiego doznała w ostatnich dekadach”. – Myślę o wewnętrznym cierpieniu wielu ludzi, którzy nie mogą wrócić do swoich domów i miejsc kultu. Modlę się o wasz pokój, o pokój całej wyspy, i pragnę go z całych sił. Drogę do pokoju, który leczy konflikty i odnawia piękno braterstwa, wyznacza jedno słowo: dialog. Musimy pomóc sobie uwierzyć w cierpliwą i cichą moc dialogu – tłumaczył papież, wskazując, że „nie jest to droga łatwa.

Zachęcał do siły gestów, zamiast gestów siły. Myślę na przykład o dążeniu do podjęcia szczerej rozmowy, która na pierwszym miejscu stawiałaby potrzeby mieszkańców; o coraz aktywniejszym zaangażowaniu wspólnoty międzynarodowej; o ochronie dziedzictwa religijnego i kulturowego; o zwrocie tego, co jest w związku z tym szczególnie drogie ludziom: jak miejsca lub przynajmniej przedmioty sakralne – wyliczał Ojciec Święty. Zauważył, że do rozwoju „kontynent europejski potrzebuje pojednania i jedności, odwagi i energii”. Przyjrzyjmy się historii Cypru, a zobaczymy, jak korzystne owoce w perspektywie długoterminowej przyniosły spotkanie i gościnność. Nie tylko pod względem historii chrześcijaństwa, dla którego Cypr był „trampoliną” w drodze ku kontynentowi, lecz także dla budowania społeczeństwa, które swoje bogactwo odnalazło w integracji- powiedział papież.

Z pałacu prezydenckiego Franciszek odjechał na kolację i nocleg do nuncjatury apostolskiej. Ta znajduje się na terenie franciszkańskiego klasztoru pw. Świętego Krzyża, tuż przy „zielonej linii” oddzielającej grecką i turecką część wyspy, na „ziemi niczyjej”, kontrolowanej przez siły pokojowe ONZ.

Źródło:ekai