Izrael znów nie wpuszcza gości z zagranicy

2021-11-29 8:34
Betlejem
Autor: Berthold Werner/wikimedia commons

Izrael ponownie zamknął granice dla przybyszów z zagranicy. W ten sposób chce powstrzymać rozprzestrzenianie się omikrona – nowego wariantu koronawirusa. Specjalne rozporządzenie obowiązuje od 28 listopada. Na razie na dwa tygodnie.

Tymczasem burmistrz Betlejem– Anton Salman w orędziu bożonarodzeniowym, apeluje „do wszystkich wierzących i miłośników pokoju na świecie o odwiedzenie Betlejem i Palestyny”. Przypomniał, że dzięki pielgrzymowaniu do miejsc świętych, chrześcijanie mogą odnowić swoją wiarę i wesprzeć obecność palestyńską w Ziemi Świętej.

Wydany zakaz nie dotyczy obywateli Izraela i cudzoziemców ze specjalnym zezwoleniem. Wśród kolejnych środków, Komitet ds. walki z pandemią wymienił przedłużenie z 24 do 72 godzin obowiązkowej kwarantanny dla wracających zaszczepionych Izraelczyków. Osoby niezaszczepione muszą pozostawać w izolacji przez co najmniej 7 dni. Za złamanie tego obowiązku grozi kara- ok. 1 350 euro.

Już wcześniej na „czarną listę” Izrael wpisał 50 krajów Afryki, do których podróżowanie bez specjalnego zezwolenia jest zabronione. Przyjeżdżające stamtąd osoby będą nadzorowane przez specjalny program szpiegujący dla telefonów komórkowych. Według mediów, do tej pory potwierdzono jeden przypadek wirusa omikron. Trwają badania siedmiu innych.

Okres Adwentu i Bożego Narodzenia rozpoczął się w miejscu narodzin Jezusa pod hasłem "Radość króluje z Gwiazdą Betlejemską". Jak przypomniał burmistrz Betlejem Anton Salman w bożonarodzeniowym orędziu, nieobecność pielgrzymów i turystów w czasie pandemii doprowadziła do recesji w mieście- „poważnych strat materialnych. Boże Narodzenie będzie okazją do odnowienia „determinacji do tego, aby budować i przetrwać” – stwierdził A. Salman. Palestyńska minister turystyki Rula Maajaa przyznała, że odbudowa turystyki może potrwać długo. Ten sektor jako pierwszy ucierpiał w wyniku pandemii i jako ostatni powróci do zdrowia. Wcześniej, Terytoria Palestyńskie i Betlejem odwiedzało około 3,5 miliona turystów rocznie, tymczasem od wybuchu kryzysu koronawirusa nie pojawił się tam żaden zagraniczny turysta. Pierwsze grupy zaczęły wracać dopiero w ostatnich tygodniach. Dla miejsca narodzin Jezusa i reszty Ziemi Świętej „nie ma alternatywy”, dlatego turyści będą tam przyjeżdżać– stwierdziła minister Maajaa.

Pandemia ma też wpływ na rozbudowę i budowę nowych hoteli w miejscu narodzin Pana Jezusa. Prace częściowo już się rozpoczęły, ale ich przyszłość trudno jeszcze przewidzieć. Zarówno burmistrz Salman, jak i minister Maajaa podkreślili, że Betlejem jest przygotowane na powrót pielgrzymów oraz turystów. W sektorze hotelarskim i turystycznym przeprowadzono specjalne szkolenia i podjęto środki higieny w celu ochrony gości i mieszkańców przed dalszym rozprzestrzenianiem się wirusa. Przepisy higieniczne będą obowiązywały podczas uroczystości na placu Narodzenia Pańskiego, gdzie wszyscy obecni powinni mieć maseczki. Będą rozdawane przy wejściach na plac, gdzie dostępne będą też środki dezynfekujące i mierzona będzie temperatura.

W czasie Adwentu i Bożego Narodzenia ochrona będzie postawiona w stan alarmowy. 500 policjantów w tym mieście wesprze dodatkowo 150 funkcjonariuszy z innych okręgów oraz narodowych sił bezpieczeństwa.

Źródło:ekai