Katowice: policja szuka wandali, którzy zdewastowali kościół
W nocy z soboty na niedzielę nieznani sprawcy pobrudził sprayem mury świątyni garnizonowej. Zniszczenia na ścianie kościoła parafii pw. św. Kazimierza Królewicza, zauważył w niedzielę rano organista. W tym miejscu nie ma monitoringu. Mężczyzna poinformował proboszcza, a ten policję. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje prokuratura.
Kościół garnizonowy w Katowicach to cenny obiekt, wpisany do rejestru zabytków, a to oznacza surowszą karę dla sprawcy zniszczeń – mówi podkomisarz Agnieszka Żyłka, rzeczniczka katowickiej policji. Wandalowi grozi 8 lat więzienia. W przypadku skazania, sąd orzeka nawiązkę na rzecz funduszu ochrony zabytków do wartości zniszczenia. Sprawca będzie musiał też doprowadzić elewację do stanu pierwotnego – tłumaczy Agnieszka Żyłka. Na razie jednak nie udało się go ustalić.
Proboszcz parafii pw. św. Kazimierza Królewicza, ks. płk Zenon Pawelak jest bardzo poruszony tym zdarzeniem. Podczas niedzielnej mszy mówił, że kościół coraz częściej pada ofiarą takich ataków, bo jest na to przyzwolenie.
Budowa kościoła garnizonowego w Katowicach rozpoczęła się w czerwcu 1930 roku. Zaprojektowali go inż. architekt Leon Dietz D'Arma i Jan Zarzycki. Trzy lata później, 25 czerwca 1933 roku świątynię konsekrował ks. bp Józef Gawlina. Wykonany z żelbetu i cegły kościół jest jednym z pierwszych w Polsce budynków sakralnych wybudowanych w stylu Art déco.
Źródło:ekai