Ostrzeszów: cela św. Maksymiliana Kolbego w miejscu byłego obozu jenieckiego

2021-11-10 11:41
maksymilian kolbe
Autor: Wikipedia św. Maksymilian Maria Kolbe

W Ostrzeszowie poświęcono Izbę Pamięci z celą św. o. Maksymiliana Kolbe. Od 9 listopada do 8 grudnia 1939 r. duchowny razem z 35 braćmi zakonnymi z Niepokalanowa przebywał w obozie jenieckim, który znajdował się w budynku I LO. Izbę Pamięci poświęcił biskup kaliski Damian Bryl. Uroczystość wpisuje się w obchody 100-lecia szkoły.

Inicjatorem powstania Izby w ostrzeszowskim liceum, był ks. kan. Paweł Maliński, proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla. Aby ożywić tam kult Świętego, najpierw sprowadzono jego relikwie do parafii, a potem odbyły się rekolekcje, podczas których przybliżono życie i męczeństwo franciszkanina z Niepokalanowa. Każdego roku, 9 listopada ulicami miasta idzie droga krzyżowa, której trasa wiedzie od dworca kolejowego do budynku I LO. Właśnie tą drogą Niemcy prowadzili zakonników do obozu mieszczącego się w gmachu obecnego liceum.

Dzięki współpracy z władzami powiatu ostrzeszowskiego i dyrekcją szkoły, a także przy wielkim zaangażowaniu parafian udało się odtworzyć celę o. Kolbe. Do Izby Pamięci prowadzą oryginalne drzwi celi, które po wojnie odnaleziono w piwnicy sąsiedniego budynku. Jak podkreślał biskup Bryl, takie miejsca odgrywają bardzo ważną rolę w wychowaniu młodego pokolenia. – Dziękujemy Panu Bogu za to, że powstało takie, które przypomina o cierpieniach wielu osób z różnych stron Europy w czasie II wojny światowej. W szczególny sposób wspominamy w tym miejscu św. Maksymiliana Kolbe, osobę bardzo ważną dla Kościoła w Polsce, wielkiego misjonarza, rycerza Niepokalanej, ale też człowieka, który przeniknięty Bożą miłością potrafił oddać życie za drugiego. Cela nie tylko przypomina fakty historyczne i ważną postać, ale jest także swoistym wyzwaniem, zaproszeniem do wierności Bogu, wyznawanym ideałom. Jest przypomnieniem, że w życiu człowieka są wartości, dla których trzeba coś z siebie dać – powiedział bp Bryl.

Maksymilian Kolbe i jego 35 współbraci franciszkanów trafiło do obozu jenieckiego w Ostrzeszowie 9 listopada. Warunki były tragiczne, brakowało jedzenia, nie było na czym spać, czym się przykryć. Zakonnicy leżeli na posadzce w habitach, a pozostali jeńcy w ubraniach. Franciszkanie przybyli do obozu z figurą Maryi Niepokalanej. O. Maksymilian prosił współwięźniów, aby jej ofiarowali swoje cierpienia. 29 listopada rozpoczęli dziewięciodniowe rekolekcje przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia NMP.

To nie był przypadek, że w wigilię tej uroczystości komendant obozu Hans Mulzer, pastor ewangelicki oznajmił franciszkanom, że nazajutrz opuszczą obóz. Podczas pożegnania o. Kolbe wręczył mu własnoręcznie wykonany szkic położenia klasztoru w Niepokalanowie z zaproszeniem na kawę i ciastko. Komendant nosił przy sobie tę kartkę, ale ostatecznie przekazał ją ostrzeszowskiemu muzeum. W celi możemy zobaczyć jej kopię, a także zdjęcie zakonników z komendantem, które zrobiono na placu przed opuszczeniem obozu.

O. Maksymilian Kolbe, właściwie Rajmund Kolbe urodził się 8 stycznia 1894 r. w Zduńskiej Woli, zmarł 14 sierpnia 1941 r. w obozie niemieckim w Oświęcimiu, oddając życie ze Franciszka Gajowniczka. Mężczyzna był w grupie 10 więźniów skazanych na śmierć, za ucieczkę z obozu.

O. Kolbe jest pierwszym polskim męczennikiem okresu II wojny światowej wyniesionym na ołtarze podczas beatyfikacji w 1971 r., a następnie kanonizacji w 1982 r.

Źródło:ekai