Parlamentarzyści z pielgrzymką na Jasnej Górze

Tradycyjnie w Święto Ofiarowania Pańskiego, na Jasną Górę przybyła Pielgrzymka Parlamentarzystów. Już po raz 35. modliło się tam kilkudziesięciu przedstawicieli Sejmu i Senatu. W tym roku pielgrzymka przebiegała duchu dziękczynienia za 35 lat duszpasterstwa parlamentarzystów i za powstałą 30 lat temu kaplicę sejmową.
Jak podkreślił ks. Andrzej Sikorski, duszpasterz parlamentarzystów i kapelan kaplicy sejmowej, pielgrzymka jest przede wszystkim modlitwą za ojczyznę i polski Parlament. - Widzimy, że Polska potrzebuje modlitwy, potrzebuje wyproszenia daru jedności, pokoju i zgody - zarówno w polskim parlamencie, jak w całym narodzie. Istotne jest, by szukać tego co Polaków łączy, a nie tego, co ich dzieli - powiedział duchowny.
Centralnym punktem pielgrzymki była Msza św. w Kaplicy Matki Bożej w intencji ojczyzny i polskiego Parlamentu. Przewodniczył jej biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Piotr Jarecki. W homilii zachęcał, by polityka stała się dla Parlamentarzystów jedną z najszlachetniejszych form miłości bliźniego.
- O taką postawę, modlimy się dzisiaj przed wizerunkiem Matki Bożej Jasnogórskiej, dla wszystkich parlamentarzystów polskich - powiedział biskup. Zachęcał, by za wstawiennictwem Maryi realizowali pierwotne powołanie - powołanie do świętości.
Bp Jarecki przypomniał, że nauka społeczna Kościoła stanowi głębokie źródło mądrości i wiedzy, dlatego może pomóc we właściwym wypełnianiu misji posła czy senatora w duchu chrześcijańskim. Stwierdził też, że w sytuacji, wobec parlamentarnej kłótliwości i wzajemnego ranienia się politycy powinni przejąć metodę pracy synodalnej. - Na czym ona polega? Każdy z zabierających głos wyraża swoje zdanie, wszyscy słuchają, nikt nie ocenia. Następnie, po krótkim namyśle, a ludzie wierzący także po modlitwie, każdy informuje, co go najbardziej uderzyło w wypowiedzi członków grupy. Na koniec zgromadzenie dochodzi do wspólnego stanowiska. Myślę, że warto to przemyśleć - zachęcał bp Jarecki.
Na początku Mszy św. parlamentarzystów przywitał przeor Jasnej Góry o. Samuel Pacholski. Życzył, by to pielgrzymowanie i modlitwa, zanoszona do Boga przez orędownictwo Królowej Polski, przyczyniły się do jedności w naszej ojczyźnie i świecie. - Abyście zawsze odkrywali prawdę, odważnie jej bronili i opowiadali się po stronie fundamentalnych praw i godności każdego człowieka – podkreślił przeor.
Posłowie i senatorowie różnych opcji politycznych prosili przede wszystkim o dobre wypełnianie swojej misji parlamentarnej. - Widzimy, że nie jest dobrze. Głosowane i projektowane są ustawy, które godzą w prawo Boże. Uważam więc, że własnymi siłami nie jesteśmy w stanie tego zmienić. Trzeba nam opieki Matki Bożej i pomocy Pana Boga - powiedziała posłanka Zjednoczonej Prawicy Maria Kurowska.
Poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk podkreślił, że na co dzień emocji jest aż nadto, więc każdemu potrzebne jest wyciszenie. - Potrzebna jest też bardzo modlitwa o roztropność dla rządzących, tym bardziej, że za wschodnią granicą wciąż toczy się wojna – dodał polityk.
- Jesteśmy tu, by w tym wyjątkowym dla Polaków, świętym miejscu poczuć wspólnotę. Tu zawsze czerpaliśmy siły duchowe, by podejmować wyzwania do codziennej pracy. Dla parlamentarzystów, którzy przyznają się do wartości katolickich jest to ważne - podkreślił inny poseł PiS poseł Edward Siarka.
Źródło: JasnaGóraNews