Przemyśl: ponad 1000 osób przeszło ulicami miasta w Drodze Krzyżowej

Czyny miłosierdzia względem duszy i ciała były myślą przewodnią Drogi Krzyżowej, która w czwartek wieczorem przeszła ulicami Przemyśla. Trasa wiodła spod archikatedry pod Krzyż Zawierzenia na wzgórzu Zniesienie. – Dzisiaj nasza ojczyzna i my sami potrzebujemy wiele tego dobra. Jeśli jakiekolwiek zło nam zagraża, jesteśmy wezwani, by zwyciężać je dobrem – powiedział na zakończenie nabożeństwa bp Krzysztof Chudzio.

Razem z liczącą ponad tysiąc osób grupą mieszkańców, w Drodze Krzyżowej wzięli udział duszpasterze na czele z biskupami pomocniczymi: Krzysztofem Chudzio i Stanisławem Jamrozkiem.

- Choć nabożeństwo Drogi Krzyżowej się kończy, nie kończy się nasza droga. Sens naszego życia odnajdujemy w zbawieniu, a nie ma innej drogi do zbawienia, jak przez Jezusa Chrystusa – podkreślił bp Chudzio.

Zaznaczył, że podążanie za Chrystusem jest „przezwyciężaniem zła, ale nie w walce, lecz przez dobre czyny”. – Dzisiaj nasza ojczyzna i my sami potrzebujemy wiele tego dobra. Jeśli jakiekolwiek zło nam zagraża, jesteśmy wezwani, by zwyciężać je dobrem, jednością z Chrystusem, modlitwą, realizacją przykazania miłości – wskazywał.

Przemyski biskup pomocniczy zwrócił uwagę, że obecność na nabożeństwie jest ważnym świadectwem przywiązania do wiary i Chrystusa, które „sobie nawzajem dajemy”. – Jest ono dla nas, ale jest też dla świata – zauważył.

Z kolei bp Stanisław Jamrozek przypomniał, że „miłosierdzie jest piątą Ewangelią”. – Starajmy się dobrze czynić, bo wtedy ci, którzy nawet nie czytali Słowa Bożego, będą mogli doświadczyć miłosierdzia i spotkać się z Jezusem – zaznaczył, nawiązując do myśli przewodniej tegorocznego nabożeństwa.

W modlitwie uczestniczyło ponad tysiąc osób, w tym rodziny z dziećmi. Trasa Drogi Krzyżowej wiodła z archikatedry na wzgórze Zniesienie, gdzie góruje nad miastem Krzyż Zawierzenia. Upamiętnia on zawierzenie miasta Bożemu Miłosierdziu.

Źródło:ekai