Bp Krzysztof Zadarko administratorem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej

Kolegium Konsultorów wybrało administratora diecezjalnego na czas wakatu biskupiego w Koszalinie
Zgodnie z obowiązującym prawem wybrało go dziś Kolegium Konsultorów. Administrator diecezjalny (jak określają to m.in. kanony 426, 427 i 428 Kodeksu Prawa Kanonicznego) ma te same obowiązki i władze co biskup diecezjalny, z wyjątkiem tych spraw, które spod tej władzy są wyjęte. Ograniczenia te wynikają z faktu, że jest to funkcja tymczasowa.
Administrator diecezjalny nie może więc m.in. erygować stowarzyszeń publicznych, zwołać synodu diecezjalnego, mianować kanoników, usunąć wikariusza sądowego oraz jego zastępcy. Proboszcza mógłby mianować dopiero po roku sprawowania funkcji. Kanclerza kurii mógłby zmienić dopiero po uzyskaniu zgody Kolegium Konsultorów.
Ważna zasada kierująca działaniem administratora diecezjalnego wynika z kanonu 428, który mówi: „Sede vacante nihil innovetur”, czyli: „Podczas wakatu stolicy niczego nie należy zmieniać”. Zgodnie z tą zasadą nie dopuszcza się do trwałych zmian, które mogłyby spowodować szkodę diecezji lub postawić nowego biskupa przed faktami, mającymi poważny skutek.
O wyborze administratora zostaje niezwłocznie powiadomiona Stolica Apostolska poprzez nuncjaturę. Administrator składa też przed Kolegium Konsultorów wyznanie wiary. Urząd administratora diecezjalnego wygasa wraz z objęciem diecezji przez nowego biskupa.
Jego imię do tego czasu będzie wymieniane w Modlitwie Eucharystycznej podczas każdej Mszy św. sprawowanej w diecezji.
W przeszłości kilkukrotnie funkcję administratora pełnił w diecezji bp Tadeusz Werno.