Coraz więcej biznesów upada w Koszalinie

Drobni przedsiębiorcy zrezygnowali z dzierżawy lokali usługowych.
Chodzi o lokale usługowe, dzierżawione od Zarządu Budynków Mieszkalnych w Koszalinie. Mimo obniżki czynszów, przejście podziemne przy dworcu PKP pustoszeje. Zarząd Budynków Mieszkalnych dysponuje ponad 170 lokalami usługowymi o różnej wielkości. Znajdują się w nich apteki, przychodnie, sklepy, kawiarnie i restauracje. I właśnie te ostatnie przez pandemię i obostrzenia mają się coraz gorzej. - Mimo obniżek czynszów, które zaproponował lokalnym przedsiębiorcom prezydent miasta, wiele firmy wymówiło już umowę najmu – mówi dyrektor ZBM, Lucyna Sitarczyk. - Szczególnie pustoszeje podziemne przejście przy dworcu PKP, gdzie zaledwie w lutym ubiegłego roku, po remoncie lokale zostały wyjęte przez nowych nabywców - dodaje szefowa ZBM. Ruch w przejściu podziemnym całkowicie zamarł po tym, jak szkoły przeszły na naukę zdalną i przestali przyjeżdżać uczniowie z regionu. Dodatkowo, zamknięcie wiaduktu na Monte Casino spowodowało, że główny przystanek autobusowy został przesunięty o kilka metrów dalej. - Nie lepiej jest w samym centrum – wymienia dyrektor ZBM. - Chociażby restauracja w samym sercu rynku, działała jedynie w okresie letnim. Nowy dzierżawca nie zdążył dobrze wystartować, a tutaj kolejny lock down. Pomoc lokalnym przedsiębiorcom w postaci obniżki czynszów obowiązywała do końca 2020 roku. Na tę chwilę władze miasta nie podjęły decyzji, czy wsparcie będzie kontynuowane. Warto dodać, że w ten sposób do miejskiej kasy wpłynęło o ponad 500 tys. zł mniej. WJ/Q