Czy pomoc rannym, dzikim zwierzętom z terenu Koszalina jest zagwarantowana?

Miasto ogłosiło, że tak. Wskazany wykonawca tego zadania twierdzi, że nie podpisał umowy z miastem.
Prezydent Koszalina Piotr Jedliński na wczorajszej konferencji prasowej przekazał informację, że problem znalezienia pomocy dla rannych, dzikich zwierząt na terenie miasta został rozwiązany. Fundacja Dziki Azyl z Kobylnicy, która miała być wykonawcą tego zadania twierdzi, że umowa nie została podpisana. Miasto wyjaśnia, że przyjęcie przez nich oferty fundacji jest już rodzajem zawarcia wiążącej umowy w świetle prawa cywilnego. Więcej w materiale audio. MW