[NEWS] Zachodniopomorskie: Nauczyciel oskarżony o napaść seksualną, skazany tylko za naruszenie nietykalności. Prokurator Generalny wnosi o kasację wyroku
Prokurator Generalny wniósł kasację od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie. Sprawą zajmie się Sąd Najwyższy
Nauczyciel oskarżony o napaść seksualną, skazany tylko za naruszenie nietykalności. Prokurator Generalny wnosi o kasację wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie. Nauczyciel jednej ze szkół w wojewódzkie zachodniopomorskim został oskarżony przez prokuraturę o to, że wykorzystując stosunek zależności, w trakcie jednej z przerw między lekcjami chwycił uczennicę za pośladek, a następnie całując ją i dotykając jej bioder usiłował doprowadzić ją do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Koszalinie mężczyzna został uznany za winnego zarzucanych mu aktem oskarżenia przestępstw. W wyniku apelacji obrońcy, Sąd Okręgowy w Koszalinie zmienił kwalifikację prawną zarzucanych mu czynów. Sąd Okręgowy uznał, że oskarżony dopuścił się wobec uczennicy jedynie naruszenia nietykalności cielesnej, a więc przestępstwa prywatnoskargowego określonego w art. 217 § 1 kodeksu karnego, które zagrożone jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. W ocenie Sądu Okręgowego zachowania oskarżonego, w tym pocałunek stanowią kategorię drobnych zachowań seksualnych i nie mogą być uznane za inne czynności seksualne w rozumieniu art. 199 kodeksu karnego. Prokurator Generalny wniósł kasację od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie. Sprawą zajmie się Sąd Najwyższy. W ocenie Prokuratora Generalnego w sprawie doszło do rażącego i mającego wpływ na treść orzeczenia naruszenia przepisów postępowania. Prokurator Generalny uważa, że sąd odwoławczy skupił się jedynie na ocenie samego zachowania oskarżonego, poprzestając na stwierdzeniu, że nie są to typowe czynności seksualne. Pominął okoliczność, iż o realizacji przestępstwa przeciwko wolności seksualnej świadczy, to czy sprawca swoim zachowaniem dopuścił się zamachu na wolność seksualną pokrzywdzonej. Z zeznań pokrzywdzonej wynika, iż oskarżony dwukrotnie z premedytacją polecił jej pozostanie w klasie w trakcie przerwy. Ponadto już wcześniej naruszał jej sferę osobistą, za bardzo się do niej zbliżając w czasie lekcji, jak też zwracając się do niej słowami kochanie czy skarbie. O ile co oczywiste, nie każdy pocałunek może być uznany za inną czynność seksualną, to jednak jak w tym przypadku – pocałunek w usta, poprzedzony chwytaniem za pośladek i dotykaniem z całą pewnością ma już taki charakter. Zachowanie oskarżonego jako mające kontekst seksualny odebrała również sama pokrzywdzona, która natychmiast po zdarzeniu powiadomiła o nim osoby jej najbliższe, opisując te działania jako ingerujące w jej sferę osobistą i seksualną- czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie Prokuratury Krajowej. W ocenie Prokuratora Generalnego oskarżony swoimi zachowaniami naruszył sferę wolności seksualnej pokrzywdzonej w związku z czym powinien ponieść odpowiedzialność za przestępstwo określone w art. 13§ 1 kodeksu karnego w związku z art. 199 kodeksu karnego (grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności). Prokurator Generalny wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. alg