Problemy z inwestycjami w Koszalinie
Na ogłaszane przez ratusz przetargi zgłasza się coraz mniej zainteresowanych firm.
Koszalin ma coraz większe problemy z rozstrzyganiem przetargów. Na rynku brakuje bowiem firm, które brałyby w nich udział. Natomiast w przypadku tych, które decydują się złożyć ofertę, barierę stanowi zdecydowanie za wysoka cena. Trudno jest przede wszystkim znaleźć wykonawców jezdni, ścieżek rowerowych i chodników. - Najbardziej jaskrawym przykładem jest projekt dotyczący Góry Chełmskiej, bo w jej przypadku unieważniliśmy już trzy przetargi - mówi Andrzej Kierzek, zastępca prezydenta miasta. Koszaliński ratusz miał też problem ze znalezieniem wykonawcy "Zagrody Jamneńskiej", która ma być jedną z atrakcji turystycznych miasta. Inwestycja nie jest jednak zagrożona, bo w końcu udało się wyłonić firmę, która podjęła się tego zadania i obecnie trwają prace projektowe. (amb)