Aktywista: "Hiszpanie powinni zniknąć z ul. Dolnych Młynów"
Krakowscy urzędnicy mogą rozwiązać umowę z hiszpańskim użytkownikiem terenu przy ulicy Dolnych Młynów 10.
Właściciel nie zadbał o czystą glebę, więc niech miasto powinno wypowiedzieć mu umowę. Taki jest apel krakowskiego aktywisty Łukasza Maślony w sprawie terenu przy Dolnych Młynów 10. Zarządza nim hiszpańska firma, a właścicielem jest Skarb Państwa. Zdaniem Maślony Hiszpanie źle gospodarowali terenem już od kiedy zostali jego użytkownikami 15 lat temu. Zdaniem Maślony Hiszpanie korzystają z terenu niezgodnie z jego przeznaczeniem. Budynki przy dolnych Młynów 10 miały służyć jako magazyn, a nie knajpy. Według urzędników rozwiązanie umowy graniczy jednak z niemożliwością. - Urzędnicy już jakiś czas temu sprawdzili taką możłiwość, ale sądy zazwyczaj w takich sytuacjach trzymają stronę użytkownika terenu, a nie właściciela - mówi Chylaszek. Chylaszek zaznacza jednak, że prezydent i tak rozważy sądową batalię o rozwiązanie umowy z Hiszpanami.