Czy PESA zapłaci kary za opóźnienia w dostawie "Krakowiaków"?
Nawet 26 milionów złotych kar umownych może zapłacić PESA Bydgoszcz krakowskiemu MPK. Chodzi o opóźnienia w dostawie „Krakowiaków”.
Tramwaje miały być dostarczone do połowy września zeszłego roku. - W związku z tym, że dostawy nie były realizowane, tak jak przewidywała to umowa, naliczone zostały kary umowne - mówi Marek Gancarczyk - rzecznik MPK w Krakowie. - Te kary naliczyliśmy w styczniu 2016 roku i fakt, że do tej pory ich nie wyegzekwowaliśmy, wynika tylko i wyłącznie z tego, że PESA odwołała się od części z nich. Bydgoska firma tłumaczy, że dostarczyła pojazdy po terminie m.in. z powodów od niej niezależnych, np. przerw w dostawie prądu. Jeśli MPK uwzględni te wyjaśnienia, to kary mogą zostać zmniejszone. Tak czy inaczej na konto MPK trafi spora suma. - Już wkrótce będziemy ogłaszać nowy przetarg na zakup 35 tramwajów oraz kolejne przetargi na zakup autobusów, także na pewno te pieniądze zostaną wykorzystane na zakup pojazdów, które będą służyć mieszkańcom - dodaje Gancarczyk. Na szczęście tramwaje dotarły do Krakowa przed 1 stycznia, dlatego nie ma zagrożenia, że ponad 200 mln złotych unijnej dotacji przepadnie.