Drony pomogą sprawdzić, które kominy trują
Drony badające jakość powietrza pojawią się wkrótce w Krakowie. Jeszcze w tym tygodniu urzędnicy podpiszą umowę z Głównym Instytutem Górnictwa z Katowic. Dotyczy ona wykonywania kontroli substancji wydostających się z kominów.
Jeśli czujniki drona wykryją zanieczyszczenia, o podejrzeniu palenia na przykład odpadami dowiedzą się strażnicy miejscy. - Mandaty karne możemy nałożyć do 500 złotych. Możemy też skierować wniosek o ukaranie do sądu. Wtedy kara grzywny wynosi nawet 5 tysięcy złotych. Przy kontrolach jakości spalanego paliwa nie możemy mandatować, możemy taka osobę pouczyć lub skierować wniosek do sądu - mówi Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej. Drony będą latać w Krakowie przez ponad miesiąc, a potem - w kolejnym sezonie grzewczym - od października do grudnia. - W przypadku kiedy będziemy mogli określić pozytywnie skuteczność tego drona, to myślę że wtedy taką usługę przedłużymy na następny rok - mówi dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska krakowskiego magistratu Ewa Olszowska-Dej. Wykorzystanie dronów w kontrolach będzie kosztować miasto prawie 150 tysięcy złotych.