"Emil nadrabia zaległości" - mija rok od operacji, na którą złożyli się ludzie z całego świata
Na jego leczenie w Stanach Zjednoczone ludzie dobrej woli zebrali 7,5 miliona złotych! Rok po operacji mały krakowianin Emil Koryczan rozrabia już nie mniej, niż jego brat bliźniak Borys.
Chłopiec cierpi na niezwykle rzadką chorobę serca. Jak się okazuje, kilkanaście miesięcy po kosztownym i skomplikowanym zabiegu, który uratował mu życie, jest pełen wigoru i nabiera sił. - Emil nadrabia zaległości. Musiał nauczyć się chodzić, nauczyć się biegać. Przed operacją nigdy tego nie robił - mówi mama Emila, pani Katarzyna. - Wzmacnia się, nabiera sił. W tym momencie zrobiła się z niego taka mała torpeda! Ma jeszcze oczywiście pewne problemy z równowagą - to mu zajmie jeszcze trochę czasu, to nie jest tak szybko, żeby nadrobić 5 lat. Radzi sobie jednak świetnie, wydolność ma praktycznie taką samą, jak zdrowy człowiek - opowiada. Rodzice Emila przyznają, że za kilka lat potrzebna będzie kolejna operacja. Teraz średnio co trzy miesiące chłopiec ma kompleksowe badania, aby sprawdzić, jak radzi sobie jego organizm. Wciąż można przeznaczać pieniądze na pomoc dla chłopca. Szczegóły znajdują się na profilu facebookowym "Emil Koryczan - ratujmy EmiLove serduszko".