Fundacja Czartoryskich pod lupą skarbówki

2018-08-14 12:52
Leonardo do da Vinci Dama z gronostajem - Muzeum Narodowe w Krakowie
Autor: www.mnk.pl Leonardo do da Vinci "Dama z gronostajem" - Muzeum Narodowe w Krakowie

Krajowa Administracja Skarbowa sprawdzi finanse Fundacji Czartoryskich. Chodzi o zakup przez państwo polskie dzieł z Kolekcji Książąt za 100 milionów euro, pieniądze z transakcji trafiły do fundacji w Liechtensteinie. Urzędnicy sprawdzają teraz, czy fundacja nie złamała prawa podatkowego.

W kwietniu Najwyższa Izba Kontroli zleciła Krajowej Administracji Skarbowej przeprowadzenie kontroli transakcji z roku 2016. Decyzja prezesa NIK wyszła na jaw dopiero teraz, choć fiskus prześwietla fundację już od czerwca. - Wyniki analizy przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli wskazywały, że podczas przekazania 100 mln euro uzyskanych ze sprzedaży kolekcji Czartoryskich mogło dojść do nieprawidłowości mających na celu niknięcie opodatkowania przez przekazania większości pieniędzy do fundacji Le Jour Viendra założonej przez Adama Czartoryskiego w Liechtensteinie - tłumaczy rzecznik NIK - Ksenia Maćczak. Na konto Le Your Veindra miało trafić 85 mln euro ze sprzedaży kolekcji książąt. Zdaniem Macieja Radziwiłła z zarządu Fundacji Czartoryskich urzędnicy nie mają jednak żadnych podstaw, że doszło do złamania prawa. - Wnioski, które wyciągnęli są bezpodstawne ponieważ trudno ocenić charakter jakiejś umowy jeżeli się jej nie widział. To nie są wnioski oparte na dokumentach tylko na domysłach - Maciej Radziwiłł. Zarząd Fundacji podkreśla, że nie obawia się wyników kontroli, bo jego zdaniem fundacja nie złamała prawa. Maciej Radziwiłł przekonuje też, że pieniądze przelane na konto fundacji w Liechtensteinie będą wykorzystywane do wypełniania statutowych celów Le Your Veindra , te z kolei są takie same jak fundacji w Krakowie. Maciej Radziwiłł dodaje, że fundacja z Liechtensteinu nie rozpoczęła jeszcze charytatywnej działalności ale zarząd już pracuje nad kilkoma projektami. Kontrola Krajowej Administracji Skarbowe potrwa do 21 września, ale urzędnicy mogą ją jeszcze wydłużyć.