Horror w hostelu - pobili kobietę do nieprzytomności

2017-03-02 18:01
Fot. ironypoisoning via Foter.com / CC BY-SA
Autor: brak danych

Dramat w krakowskim hostelu. Młoda kobieta została brutalnie pobita przez agresywnych gości z sąsiedniego pokoju. Wszystko dlatego, że zwróciła im uwagę na głośne zachowanie.

Do zdarzenia doszło w jednej z kamienic przy ulicy Topolowej. - Pokrzywdzona ma 26 lat. Postanowiła zapukać do pokoju obok i poprosić o ciszę. W środku była trójka imprezowiczów, kobieta i dwóch mężczyzn. Kobieta poszła za nią, zaczęła ją popychać i atakować, doszedł jeszcze mężczyzna, który zaczął ją uderzać pięściami i paskiem od spodni - mówi młodszy inspektor Sebastian Gleń z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Pijani napastnicy bili kobietę do nieprzytomności. Jej koleżanka wezwała karetkę i policję. U ofiary stwierdzono liczne potłuczenia, miała podbite oko. Konieczne było też założenie szwów. To nie był niestety koniec jej koszmaru, bo gdy wróciła do hostelu, czekał na nią trzeci z uczestników głośnej imprezy. - Przyszedł do niej z pretensjami, zaczął jej grozić. Kobieta wezwała policję, ale mężczyzna na szczęście jej nie pobił, były to tylko groźby słowne. Zatrzymanej 40-latce i jej 52-letniemu partnerowi za pobicie grożą 3 lata więzienia. Ich koledze za groźby karalne - 2 lata. W podobnych przypadkach policjanci radzą zgłaszać problem uciążliwych sąsiadów w recepcji, a nie podejmować samodzielnych interwencji.

Posłuchaj materiału Marcina Śliwy