Minister kultury interweniuje ws. Domu Piłsudskiego w Krakowie

Działalność Muzeum Czynu Niepodległościowego na krakowskich Oleandrach może zostać zakazana. W tej sprawie postępowanie wszczął minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.

Działalność Muzeum Czynu Niepodległościowego na krakowskich Oleandrach może zostać zakazana. W tej sprawie postępowanie wszczął minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. To dobra informacja dla krakowskich urzędników. "Dalsze funkcjonowanie muzeum jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa zbiorów" - uważa rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek. - Czujemy satysfakcję po tej informacji ministerstwa. Ministerstwo potwierdziło nasze sygnały. Wiedzieliśmy, że kontrola, która była przez ministerstwo wykonana już pokazała, że to muzeum nie funkcjonuje prawidłowo i dokładnie pokrywa się to z tym, co już sygnalizowało wielokrotnie miasto - tłumaczy Chylaszek. Dom Piłsudskiego jest siedzibą Związku Legionistów Polskich, którego komendantem naczelnym jest Krystian Waksmundzki. To postać budząca spore kontrowersje. "Z powodu Waksmundzkiego nie da się korzystać z muzeum" - twierdzi Jerzy Bukowski z Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa. - To jest doskonały przykład tego, jak jedna osoba potrafi blokować społeczne inicjatywy, prowadziła dawniej do rozbicia środowiska. W tej chwili to środowisko jest zjednoczone, natomiast stan tragiczny jest i budynku, i zbiorów - mówi Bukowski. Władze Krakowa od wielu lat zabiegają o odzyskanie budynku. 2 stycznia sąd drugiej instancji oddalił wniosek Związku Legionistów o zasiedzenie. Wyrok ten jest prawomocny i w praktyce oznacza, że miasto może odzyskać budynek.