Na krakowskich ulicach giną piesi
Co trzeci wypadek w Krakowie ma miejsce na przejściu dla pieszych. Tylko w 2015 roku - przechodząc przez jezdnie zginęło 11 osób.
Jak podkreśla Tomasz Seweryn z krakowskiej drogówki, częściej do tego typu wypadków dochodzi z winy kierowców. - Ich największy grzech to wyprzedzanie na przejściach dla pieszych - jeszcze większym problemem jest jednak brak świadomości popełnianego wykroczenia - mówi. To, na co wskazują policyjne notatki i statystyki, znajduje potwierdzenie wśród krakowian. Wielu z nich nie czuje się bezpiecznie na przejściach dla pieszych. - Moja koleżanka była potrącona właśnie na przejściu dla pieszych. Jak samochody jada bardzo rozpędzone, to naprawdę trzeba uważać - mówili w rozmowie z naszym reporterem, Grzegorzem Krzywakiem. Policjanci mają wytypowane miejsca, w których dochodzi do największej liczby potrąceń pieszych. Są to ronda - Czyżyńskie, Matecznego oraz Rondo Ofiar Katynia. W tych i innych miejscach zapowiadają już wzmożone kontrole, właśnie w rejonach przejść dla pieszych.