Nie będzie nocnej prohibicji w Krakowie. Przynajmniej na razie

Kraków na razie bez nocnej prohibicji. Zdecydował o tym Wojewódzki Sąd Administracyjny po tym jak wpłynęła skarga na uchwałę Rady Miasta.

Skarga dotyczyła wprowadzenia ograniczeń w sprzedaży alkoholu na terenie Starego Miasta. Złożyli ją przedsiębiorcy, którzy uważają, że pomysł nocnej prohibicji jest niesprawiedliwy. Chodzi o naruszenie statutu miasta. - Konsultowała tę uchwałę tylko jedna dzielnica, właśnie śródmieście, a pozostałe dzielnice, w szczególności sąsiadujące bezpośrednio, nie - mówi Anna Szkodzińska, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Ograniczenia sprzedaży alkoholu chcieli przede wszystkim mieszkańcy i radni Dzielnicy I Stare Miasto. - Musielibyśmy zasięgać opinii, dotyczącej sprzedaży alkoholu na terenie dzielnicy, wszystkich pozostałych siedemnastu dzielnic. Wiadomo, że to stawia nas w niekomfortowej sytuacji. Dlaczego inne dzielnicy mają się wypowiadać na ten temat? - pyta Tomasz Daros, radny dzielnicowy. W tej sprawie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie będzie obradował w pierwszej połowie stycznia.