Nielegalna wycinka w Lesie Borkowskim? Zarząd Zieleni Miejskiej kieruje sprawę na policję
Przedstawiciele Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie odbyli wizję lokalną w Lesie Borkowskim. Zauważyli tam kilka wyciętych drzew. Sprawa została zgłoszona na policję.
Drzewa zniknęły z terenu, który wciąż jest przedmiotem negocjacji między właścicielami a krakowskim magistratem. Zdaniem dyrektora ZZM Piotra Kempfa, sprawa jest kontrowersyjna. - Chcemy się dowiedzieć o co chodzi i dlaczego te drzewa zostały usunięte. Należy zaznaczyć, że były to dość ładne egzemplarze. Jest to bardzo zaskakujące dla nas - informuje. Jednak według właścicieli to nie wycinka, a planowane oczyszczenie terenu. - Wykonaliśmy tylko i wyłącznie cięcia pielęgnacyjne. Prawdę mówiąc wszystkie drzewa, które usunęliśmy z nieruchomości, zostały powalone przez wichury, które miały miejsce jesienią ubiegłego roku. Jest to raptem około 10 drzew z 15 hektarów terenu - mówi Wojciech Ziobrowski. Teraz to mundurowi sprawdzą, czy właściciele terenu działali zgodnie z prawem.