Obrabował bank tuż pod nosem... miejskich strażników!

2013-11-21 15:59

Zuchwały napad na bank pod oknami Straży Miejskiej. W środę na nowohuckim osiedlu Centrum C napastnik ukradł z małego oddziału kilka tysięcy złotych.

Kilka metrów od oddziału banku znajduje się komisariat Straży Miejskiej, ale nie przeszkodziło to sprawcy w kradzieży i ucieczce. Okolicznych mieszkańców, z którymi rozmawiał nasz reporter Grzegorz Krzywak, to jednak nie zdziwiło. - Pod latarnią najciemniej! Nawet w ogródku jak wieczorami piją alkohol, to panowie strażnicy są z drugiej strony. Trzeba samemu wezwać patrol, bo oni nie zauważą. Zarzuty te odpiera Marek Anioła, rzecznik prasowy Straży Miejskiej. - Oczywiście strażnicy w tym czasie pracują w mieście, pracują na bardzo rozległym terenie Nowej Huty i mają swoje obowiązki i swoje zadania. To mieszkańcy Nowej Huty telefonują do dyżurnego właśnie z tego oddziału i proszą o skuteczne i szybkie interwencje. Tych interwencji jest w ciągu dnia bardzo dużo. Marek Anioł apeluje także do mieszkańców Nowej Huty niezadowolonych z pracy Straży Miejskiej o telefonowanie i alarmowanie o wszystkich niepokojących wydarzeniach.