W Małopolsce szaleje wirus grypy
Tylko przez ostatnie dwa tygodnie w naszym województwie odnotowano 40 tysięcy przypadków grypy, a aż 150 osób trafiło do szpitali z powikłaniami.
Eksperci podkreślają, że w walce z grypą najważniejsza jest profilaktyka. - Uniwersalną metodą zapobiegania grypie są szczepienia, które nie są niestety w Polsce tak popularne, jak w innych krajach - mówi Michał Seweryn, wojewódzki inspektor sanitarny. - Wśród Polaków wybija się niestety taki nasz "heroizm", czyli jesteśmy chorzy, ale i tak idziemy do pracy, bo przecież jesteśmy niezastąpieni. Jeden ze szpitali w Oświęcimiu z powodu dużej liczby zachorowań został właśnie zamknięty dla odwiedzających. W tej sytuacji lekarze wolą zachować czujność. - Pamiętajmy, że w przypadku osób chorych, zwłaszcza na choroby układu krążenia, czy u osób starszych lub przy obniżonej odporności, dodatkowe złapanie wirusa grypy może się wiązać z powikłaniami lub innymi konsekwencjami zdrowotnymi - dodaje Seweryn. Rok temu w Małopolsce liczba zachorowań na grypę o tej porze roku była o połowę mniejsza.
