Jedyna taka parafia w Polsce
14 lat temu był tu pusty plac porośnięty krzakami. Dzisiaj stoi jedyny w Polsce kościół, którego patronem jest błogosławiony papież Jan XXIII. Jak wygląda życie tej bardzo młodej parafii?
"Nigdy nie zapytałem abpa Władysława Ziółka, czy z powołaniem parafii błogosławionego Jana XXIII czekał do momentu beatyfikacji" - mówi ks. Wojciech Anglart, proboszcz parafii. Nie zapytał on, ale zapytaliśmy my. "Kiedy dowiedziałem się, że Jan XXIII będzie ogłoszony błogosławionym postanowiłem, żeby poświęcić mu pierwszą parafię, na którą dostanę zgodę" - wspomina abp Ziółek. 10 września 2000 roku, a więc tydzień po uroczystości, parafia na Janowie została powołana do życia. Skąd wzięła się ta decyzja? "Byłem pod dużym wrażeniem pontyfikatu Jana XXIII. Studiowałem wtedy w Rzymie. Widziałem ogłoszenie i inaugurację pontyfikatu, potem wszyscy żyliśmy ogłoszeniem Soboru Watykańskiego II" - wspomina abp Ziółek."Objawił się jako bardzo bezpośredni i pogodny papież, który wprowadził wiele »świeżego powietrza« do Watykanu. Odwiedzał parafie, często poruszał się pieszo, zapraszał duchownych - to było nowe, które szło razem z Janem XXIII" - dodaje emerytowany metropolita łódzki. Parafia zaczęła powstawać w szczerym polu. "Pole porośnięte było krzaczkami i brzózkami. Ale, dzięki staraniom dziekana na Olechowie, ks. Grzegorza Michalskiego, plac był już własnością diecezjalną. A to bardzo dużo" - wspomina proboszcz. "Czy się bałem? Oczywiście - każdy, kto idzie na budującą się parafię myśli, czy sprosta zadaniom. Ale była też radość, bo przecież parafia jest pod wyjątkowym wezwaniem" - podkreśla ks. Anglart.