Łódzka katedra: ostatni kościół stacyjny
W łódzkiej katedrze zakończyło się tegoroczne wielkopostne pielgrzymowanie do kościołów stacyjnych miasta. W sobotę 8 kwietnia wierni w bazylice archikatedralnej modlili się podczas Eucharystii pod przewodnictwem biskupa Marka Marczaka.
O mającym już kilka lat zwyczaju pielgrzymowania do kościołów stacyjnych przypomniał proboszcz katedry w Łodzi, ksiądz Ireneusz Kulesza. ZOBACZ ZDJĘCIA W homilii biskup Marek Marczak, administrator archidiecezji, mówił m. in. o tajemnicy krzyża. Liturgia najbliższych dni będzie nas wprowadzać w tajemnicę krzyża, którego doświadczył Jezus. Ale oby był to czas, w którym liturgia będzie nas również wprowadzać - a my pozwolimy się wprowadzić - w tajemnicę krzyża obecnego również w naszym życiu. Krzyża, który jest nieodłączny od życia każdego człowieka. Biskup Marek Marczak przypomniał także, dlaczego katedra w Łodzi jest ostatnią świątynią na szlaku wielkopostnych pielgrzymek do kościołów stacyjnych. Tradycyjnie katedra nazywana jest "matką łódzkich kościołów", ale to także miejsce modlitw wielkich postaci i świętych: św. Faustyny Kowalskiej, ks. Ignacego Skorupki i św. Jana Pawła II. CZYTAJ TAKŻE: "Łódzkie kościoły stacyjne" POSŁUCHAJ:
