Pogrzeb "stu straconych"

Na dwa dni zaplanowano uroczystości związane z pogrzebem "stu straconych" - ofiar masowej egzekucji wykonanej przez Niemców w Zgierzu. W tym roku mija 75 lat od egzekucji.
Rozstrzelanie stu Polaków w Zgierzu było niemiecką zemstą za zabicie dwóch gestapowców przez żołnierza podziemia, Józefa Mierzyńskiego. Zamordowani Polacy wrzuceni byli do masowych grobów w Lesie Lućmierskim, tam także Niemcy rozstrzeliwali i zakopywali w zbiorowych mogiłach inne ofiary. Uroczystości związane z symbolicznym pogrzebem "stu straconych" zaczynają się już w niedzielę. W Muzeum Miasta Zgierza otwierana jest wystawa poświęcona ofiarom. Przewidziano również finał, współorganizowanego z IPN, konkursu literackiego na temat "stu straconych". Główne uroczystości odbywają się w poniedziałek. O 11:00 w kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Zgierzu łódzki biskup Adam Lepa odprawi mszę świętą. Dwie godziny później, o 13:00, w Lesie Lućmierskim rozpocznie się pogrzeb odnalezionych szczątków. W czasie wojny Niemcy wykopywali i palili ciała pomordowanych, dlatego obecnie archeolodzy odnajdują tylko fragmenty kości. Rozstrzelanie stu Polaków w Zgierzu uznawane jest za największą masową egzekucję niemiecką na ziemiach polskich włączonych do III Rzeszy. Uroczystości w Zgierzu organizuje wojewoda łódzki, wspólnie z samorządami i instytucjami państwowymi, a także łódzką kurią. Przy tej okazji organizatorzy apelują o zgłaszanie się krewnych Polaków pomordowanych w Zgierzu. Genetycy z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi chcą przeprowadzić badania, pozwalające zidentyfikować szczątki poszczególnych ofiar. CZYTAJ TAKŻE: