Uroczystości ku czci św. Faustyny
O szczególnym wymiarze uroczystości ku czci św. Faustyny w Roku Miłosierdzia mówił arcybiskup łódzki Marek Jędraszewski. W sobotę wieczorem w łódzkim kościele św. Faustyny sprawowana była msza święta ku czci patronki Łodzi. Potem łodzianie przeszli w procesji do łódzkiej katedry.
Arcybiskup łódzki Marek Jędraszewski podkreślał znaczenie św. Faustyny Kowalskiej i św. Jana Pawła II dla głoszenia prawdy o Bożym Miłosierdziu. Przeżywamy także nadzwyczajny rok jubileuszu Miłosierdzia Bożego. A z tym jubileuszem, ogłoszonym przez Ojca Świętego Franciszka, nierozerwalnie związane są dwie postacie: ś. Faustyny Kowalskiej i św. Jana Pawła II. To dzięki nim prawda o Bożym Miłosierdziu rozbrzmiewa dzisiaj na całym świecie. I także dzięki św. Faustynie nasze miasto jest także znane w dalekich zakątkach globu. A to dlatego, że wszędzie tam, gdzie głosi się Boże Miłosierdzie, gdzie czyta się także Dzienniczek św. Faustyny - wszędzie tam ludzie dowiadują się o pierwszym jej widzeniu Pana Jezusa. I poleceniu, które otrzymała w łódzkiej katedrze: by jak najszybciej, porzuciwszy wszystko, wstąpiła do klasztoru i oddała się Panu Jezusowi - całkowicie i na zawsze. W homilii podczas mszy świętej w kościele św. Faustyny biskup radomski Henryk Tomasik mówił o szczególnym wyborze św. Faustyny. Pan Bóg wybrał to, co małe, słabe i pogardzane - aby zawstydzić innych. Prostota, pokora, cisza - i jednocześnie potęga bożego działania. Dziękujemy za świętą siostrę Faustynę, która w szczególny sposób dotknęła tej ziemi. Od 25 sierpnia 1905 rok, od Głogowca. A potem Świnice Warckie, Aleksandrów, Łódź. Zawsze cicha, pokorna i - mówiąc po ludzku - zagubiona, jakby nie było dla niej miejsca. Trzeba szukać pracy służebnej, zdobyć pożywienie - aż trudno sobie wyobrazić większe poniżenie. I taką wybrał Bóg. Po mszy świętej łodzianie przeszli w procesji z relikwiami świętej Faustyny do łódzkiej katedry. ZOBACZ ZDJĘCIA CZYTAJ TAKŻE:
POSŁUCHAJ: