Zmarło dziecko 31-latki, która zginęła w sylwestrową noc

2014-01-03 10:50

Nie żyje dziecko 31-letniej kobiety, która zginęła w sylwestrowa noc. Do tragicznego wypadku doszło przy ulicy Wojska Polskiego. Dziecko, przyszło na świat w stanie krytycznym, po cesarskim cięciu. Jak się okazało, kobieta maiła w organizmie ponad 2 promile alkoholu.

Łódzka prokuratura wszczęła śledztwo ws. tragicznego wypadku, w którym zginęła 31-letnia kobieta w dziewiątym miesiącu ciąży. Dziecko, urodziło się poprzez cesarskie cięcie i od początku pozostawało w stanie krytycznym. Jak się okazało kobieta razem z grupą agresywnie zachowujących się osób wyszła na drogę, by przywitać Nowy Rok. Uczestnicy zajścia uzbrojeni w kije bejsbolowe zatrzymywali samochody i według niektórych świadków żądali opłaty za możliwość przejazdu. Jeden z kierowców, 67-latek, który wracał z żona i wnuczkiem z pokazu fajerwerków, obawiając się agresji grupy i próbował odjechać. Po przejechaniu kilkunastu metrów zauważył leżącą kobietę. Jak znalazła się pod kołami samochodu - nie wiadomo. Niektórzy ze świadków zeznali, że sama położyła się przed samochodem, inni, że upadła. Na razie prokuratura nie postawiła nikomu zarzutów w tej sprawie, a jak przyznaje jej rzecznik, Krzysztof Kopania wyjaśnienie okoliczności wypadku może być trudne.