Lubelskie - ASF, likwidacja hodowli świń i… brak rekompensaty. Powód?
Hodowla świń zlikwidowana, ale jej właściciel nie otrzyma rekompensaty. I to pomimo tego, że wybił trzodę chlewną w skutek ASF.
Pierwsze w tym roku ognisko afrykańskiego pomoru świń na Lubelszczyźnie wystąpiło w gospodarstwie na terenie Różanki w powiecie włodawskim. W skutek zakażenia, rolnik stracił całą hodowlę. Jak się jednak okazuje - nie może liczyć na odszkodowanie. Wojewódzkie służby weterynaryjne oceniły, że rolnik nie spełnia warunków. W jego hodowli wystąpiły bowiem nieprawidłowość, m.in. w identyfikacji trzody chlewnej. Doszło też do naruszenia zasad bioasekuracji - mówi wojewoda lubelski, Lech Sprawka. To pierwsze w tym roku ognisko ASF w województwie lubelskim. W zakażonym gospodarstwie wybito 70 sztuk trzody chlewnej, w okolicy wprowadzono też strefę zapowietrzoną. Obejmuje trzy miejscowości w pobliżu Różanki. Materiał: Anna Opasiak