Lubelszczyzna - koronawirus i słaby odzew medyków na nakaz pracy wojewody

2020-04-30 17:51
Lubelszczyzna - koronawirus i słaby odzew medyków na nakaz pracy wojewody
Autor: pixabay.com

Mają leczyć chorych na COVID-19, ale zainteresowanie jest... małe. Personel medyczny nie odpowiada na apel wojewody lubelskiego. Chodzi o nakaz pracy przy bezpośrednim zwalczaniu epidemii.

W Polsce panuje epidemia koronawirusa, potrzeba większego zaangażowania medyków. Stąd apel o zaangażowanie. Wystosował go, m.in. wojewoda lubelski, Lech Sprawka. Jak mówi jego rzecznik, Agnieszka Strzępka - to prośba, by izby lekarskie, pielęgniarskie i fizjoterapeutów znalazły chętnych do pracy wśród chorych na COVID-19. W województwie lubelskim na apel odpowiedzieli, póki co, tylko 1 pielęgniarka i 2 stomatologów. Wśród lekarzy ogólnych odzewu nie ma. Co wynika ze słabych warunków - mówi prezes Lubelskiej Izby Lekarskiej, Leszek Buk. Chodzi o brak zachęty finansowej i brak środków ochrony indywidualnej. Lekarze nie są jedynymi, którzy nie odpowiedzieli na apel wojewody. Słabe zainteresowanie wykazują także fizjoterapeuci i pielęgniarki. - Być może wynika to z tego, że nie ma szczegółowych warunków umowy. Chodzi o środki zabezpieczenia i bezpłatne zakwaterowanie - wyjaśnia przewodniczący Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Lublinie, Andrzej Tytuła. I dodaje, że pomysłem na rozwiązanie tej sytuacji może być kontakt z bezrobotnymi pielęgniarkami. Medycy mają swoje obawy, wojewoda nadal apeluje o zgłoszenia. I odsyła do materiałów resortu zdrowia. Czy te sugestie coś zmienią? Pokaże przyszłość (szczegóły w materiale dźwiękowym). Materiał: Anna Opasiak

Koronawirus i słaby odzew medyków na nakaz pracy wojewody