Czy metro pojedzie częściej?
Pierwsza linia podziemnej kolejki może kursować nawet co dwie minuty. Testowane będzie to dziś (27.06) w porannym szczycie. To przygotowania do nowej rzeczywistości.
Metro z Kabat do Młocin ma jeździć częściej po przedłużeniu drugiej linii metra. Urzędnicy przewidują bowiem, że wtedy będzie chciało skorzystać z niego więcej pasażerów, którzy będą przesiadali się z jednej linii na drugą. Już teraz jednak w godzinach szczytu jest w nim ogromny tłok. Wydłużyć pociągów się już nie da, bo nie zmieściłyby się przy peronach. Dlatego składy musiałyby wówczas kursować ze zwiększoną częstotliwością. Metro przetestuje zatem dziś, czy infrastruktura da radę udźwignąć o sześć pociągów więcej na trasie niż do tej pory. Aktualnie metro w szczycie kursuje co 2 minuty i 20sekund. Docelowo ma kursować co dwie minuty. Infrastruktura jest gotowa przynajmniej teoretycznie. Czy rozwiązanie zda egzamin? Pokaże to dopiero praktyka. Na co dzień w tunelach metra kursuje w szczycie 36 składów. Kolejne 6 da rekordową jak na Stolicę liczbę – 42 składów w ruchu. Od trzech lat pod ziemią działa system, który reguluje kursowanie pociągów metra. Może je automatycznie spowalniać, by nie utworzył się zator. Teraz ma sterować ruchem tak, by zmieściły się na trasie dodatkowe składy. Pociągi metra będą mogły teraz wjeżdżać do tunelu nawet jeśli poprzedni skład wciąż nie dojechał do następnej stacji. Metro będzie dziś (27.06) na bieżąco reagowało na sytuację na trasie, żeby nie sparaliżować Warszawy. Na stacjach krańcowych będą dodatkowi maszyniści, by usprawnić zmianę kierunku pociągów. To już do tej pory powodowało opóźnienia z racji ograniczonej przepustowości na Kabatach i Młocinach.