Dzielnice zamykają place zabaw i boiska szkolne
Tak jest między innymi na Woli i Białołęce. Wszystko przez koronawirus. Urzędnicy apelują: nie korzystajmy z takich obiektów.
Nie da się bowiem dezynfekować codziennie każdego placu zabaw i boiska. Do tego często zbierają się tam całe gromad rodziców z dziećmi, co nie sprzyja zahamowaniu epidemii. Jak mówi burmistrz Woli - Krzysztof Strzałkowski - Miejsca te zostały zamknięte i odpowiednio oznaczone. Jak powtarzają rządzący - czas zamkniętych szkół, przedszkoli i żłobków to nie dodatkowe ferie. Ten czas należy spędzić w domu. Należy trzymać się z dala od skupisk ludzkich. Dzięki temu nie popełnimy błędów innych europejskich krajów, gdzie niezdyscyplinowane społeczeństwo doprowadziło do rozwoju groźnej epidemii.