Epidemia żółtaczki w Warszawie
Rośnie liczba zachorowań na tzw. chorobę brudnych rąk, czyli żółtaczkę pokarmową. Sytuacja najgorzej przedstawia się w Warszawie. Od początku roku do końca listopada z objawami żółtaczki odnotowano ponad pół tysiąca osób.
Sanepid alarmuje, że od początku roku do końca listopada na Mazowszu zachorowały 663 osoby, z czego 551 w Warszawie, co stanowi ponad 80 procent ogółu zachorowań na Mazowszu w tym roku. Porównując dane Sanepid zarejestrował ponad 110-krotny wzrost liczby zachorowań, ponieważ w całym 2016 odnotowano w Polsce 35 przypadków zakażenia żółtaczką pokarmową, w 2015 było ich 49, a w 2014 - 76. W tym roku do końca września zachorowało już 1685. WZW typu A zwana jest też "chorobą brudnych rąk", bo to właśnie brak higieny jest jej częstym powodem. Objawy to z kolei problemy żołądkowe, bóle mięśni i stawów, a także zażółcenie skóry. Wzrost liczby zachorowań na żółtaczkę został odnotowany nie tylko w Warszawie, ale też w całej Polsce i Europie. Najlepszym sposobem ochrony przed chorobą jest szczepionka, tych jednak zaczęło obecnie brakować w hurtowniach. Jak przypominają epidemiolodzy w zapobieganiu żółtaczki najważniejsza jest jednak częste mycie rąk: przed jedzeniem czy po skorzystaniu z toalety. W leczeniu pomoże przestrzeganie diety i ograniczenie aktywności fizycznej.