Jest szansa na drugą stację pogotowia na Ursynowie

Miałaby powstać w Szpitalu Południowym. Było już nawet spotkanie robocze w tej sprawie. Kiedy można spodziewać się efektów?
Według urzędu dzielnicy – jeśli uda się ustalić szczegóły techniczne, to istnieje szansa, że stacja pogotowia zacznie działać wcześniej niż sam szpital. Dokładnej daty na razie nie ma. Jest jednak wola współpracy. Wszystko po to, by mieszkańcy południowej części Ursynowa czekali krócej na przyjazd karetki. W spotkaniu roboczym w sprawie utworzenia drugiej stacji pogotowia w dzielnicy uczestniczyli: wiceburmistrz Ursynowa – Jakub Berent, przewodnicząca Komisji Zdrowia w Radzie Warszawy – Karolina Mioduszewska, prezes spółki odpowiedzialnej za uruchomienie Szpitala Południowego – Ewa Więckowska oraz pracownicy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego Meditrans.
Pomysł na dodatkowe miejsce dla załogi i ambulansów to pokłosie sytuacji z końca ubiegłego roku. Wówczas nieoczekiwanie Spółdzielnia Mieszkaniowa Stokłosy wypowiedziała pogotowiu umowę najmu lokalu przy Jastrzębowskiego. Była to niespodzianka dla wszystkich. Ostatecznie udało się dojść do porozumienia ze spółdzielnią. W przyszłości jednak władze dzielnicy nie chcą dopuścić już do podobnej sytuacji. Druga stacja pogotowia w Szpitalu Południowym ma być zabezpieczeniem na taką ewentualność. W lecznicy miałyby funkcjonować dwa zespoły ratownictwa medycznego.