Na Puławskiej znów stanął fotoradar

Maszyna pojawiła się na wysokości marketu nieopodal Karczunkowskiej. Kierowcy w tym miejscu będą musieli zwolnić. W internecie zawrzało.

Fotoradar na Puławskiej już wcześniej nie był lubiany przez kierujących. Do niedawna stał przy skrzyżowaniu z ulicą Kuropatwy. Kiedy rozpoczęła się jego przebudowa, zniknął i według zapewnień miał się już nie pojawić. Po zakończeniu prac maszyna powróciła, ale już w zupełnie nowe miejsce. Może mieć to związek z tym, że po remoncie Puławskiej towarzyszącym budowie ścieżek rowerowych prędkość na jednej z jezdni będzie podwyższona do 70 kilometrów na godzinę. Według internautów wypowiadających się w mediach społecznościowych, fotoradar w tym miejscu mija się z celem. Kierowcy najczęściej stoją tam w korkach i poruszają się maksymalnie z czterdziestką na liczniku. Jednak do takich inwestycji chyba musimy się przyzwyczaić. Inspekcja Transportu Drogowego zamierza bowiem w całym kraju zwiększyć liczbę maszyn mierzących prędkość. Mówi się, że w ciągu najbliższych kilku lat liczba fotoradarów może się nawet podwoić. Na razie ITD uzyskało wreszcie dostęp do unijnych funduszy na zakup i instalację maszyn. Wszystko po to, by walczyć z piratami drogowymi i zapobiegać wypadkom.