Nauczyciele też zaprotestują?

2015-03-18 7:57
ZNP- logo
Autor: www.znp.pl

ZNP rozpoczyna akcję protestacyjną, zapowiada manifestację w Warszawie.

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego podjął we wtorek decyzję o rozpoczęciu akcji protestacyjnej, zdecydował też o zorganizowaniu 18 kwietnia w Warszawie ogólnopolskiej manifestacji. ZNP domaga się m.in. podwyżek płac nauczycieli o 10 proc. w 2016 r. Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska komentując zapowiedź protestu podkreśliła, że nie ma w budżecie pieniędzy na podwyżki w 2016 r. Jak zaznaczył prezes związku Sławomir Broniarz na konferencji prasowej, związek protestuje m.in. przeciwko ignorowaniu nauczycieli i ich potrzeb, przekazywaniu prowadzenia szkół przez samorządy oraz łamaniu przez nie prawa w imię oszczędności. Oprócz manifestacji, do udziału, w której ZNP, zaprasza przedstawicieli innych branż zrzeszonych w Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Zawodowych, planowana jest akcja informacyjna, plakatowa i oflagowanie placówek oświatowych. Broniarz powiedział, że w odpowiedzi na akcję protestacyjną ze strony rządu spodziewa się "rozmów, których efektem będzie czytelna informacja: tak, w 2016 roku płace nauczycieli wzrosną". W przypadku fiaska nie wykluczył strajku szkolnego jesienią. Postulat konieczności rozpoczęcia rozmów z MEN na temat wynagrodzeń nauczycieli ZNP przedstawiło na początku stycznia. Związkowcy chcą wzrostu wynagrodzeń w przyszłym roku przy jednoczesnym powrocie zasady, że podwyżka wynagrodzeń następuje w styczniu. ZNP przypomina, że obecny - 2015 r. - jest trzecim z rzędu, w którym nauczyciele nie dostaną podwyżek. Na początku marca doszło do spotkania przedstawicieli ZNP z minister edukacji na temat postulowanej przez związek podwyżki. Po tym spotkaniu szefowa MEN powiedziała związkowcom, że oczekuje od nich pokazania mechanizmu, który umożliwi podwyżkę dla nauczycieli w 2016 r. w ramach obecnie istniejących środków. W ubiegłym tygodniu ZNP w liście do premier Ewy Kopacz zaapelowało o spotkanie na temat bieżącej sytuacji w oświacie, w tym także na temat podwyżek. Komentując we wtorek zapowiedzianą przez ZNP akcję protestacyjną Kluzik-Rostkowska podtrzymała swoje stanowisko, że ma pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli w 2016 r. oraz, że nie można podnieść im płac nie ruszając ustawy Karta Nauczyciela. "Powiedziałam ZNP i Solidarności, że jeżeli są gotowi wziąć odpowiedzialność za zmiany w Karcie Nauczyciela w tej chwili, to ja jestem do tych rozmów gotowa" - zaznaczyła. Według niej, podwyżki postulowane przez związki kosztowałyby budżet państwa 4 mld zł. Przypomniała, że nauczyciele byli jedyną grupą w sferze budżetowej, która w ostatnich latach otrzymała podwyżki. Po raz ostatni płace zasadnicze nauczycieli wzrosły we wrześniu 2012 r. (w zależności od ich stopnia awansu zawodowego od 83 zł do 114 zł). W efekcie wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli wynosi brutto: stażysty - 2265 zł, nauczyciela kontraktowego - 2331 zł, nauczyciela mianowanego - 2647 zł, nauczyciela dyplomowanego - 3109 zł.