Niepewny los zabytkowych pociągów
Mowa o eksponatach stojących aktualnie na terenie stacji Warszawa Główna. Wciąż trwają urzędnicze przepychanki. Samorząd Województwa Mazowieckiego nie może porozumieć się z PKP.
Parowozy i inne stare pociągi tworzą Stację Muzeum. W zbiorach jest w sumie 50 pojazdów. Urząd Marszałkowski od 2014 roku próbują znaleźć właściwe wyjście z sytuacji. Chodzi o to, by pociągi trafiły na teren odpowiedni pod względem warunków technicznych, ale także dozorowany. Umowę z PKP podpisano cztery lata temu. Wtedy uzgodniono, że eksponaty pojadą na Odolany. Do tej pory w sprawie przesuwane są terminy. Stacja Warszawa Główna ma znowu służyć pasażerom. Do przyszłego roku ma zostać zmodernizowana na tyle, by przejąć część pociągów na czas remontu linii średnicowej. Aktualny termin rozpoczęcia prac na głównym trakcie kolejowym Stolicy to rok 2020. Remont ma potrwać cztery lata. Lokalizacja na Odolanach zdaniem samorządu województwa nie spełnia jednak odpowiednich kryteriów. Zabytki stałyby w krzakach bez żadnej ochrony i narażone na często niekorzystne dla nich warunki atmosferyczne. PKP S.A. chciało przeprowadzić przenosiny taboru w pierwszej połowie tego roku. Mamy jednak już lipiec i nic nie ruszyło do przodu. Wszystko dlatego, że nie ma pieniędzy na przenosiny eksponatów, potrzebna jest też decyzja konserwatora zabytków. Według obecnych planów – pociągi mogłyby stacjonować przy Towarowej. Ale konkretów ze strony kolejarzy na razie. To nie jedyny problem. PKP wciąż nie wpłaciło 3,5 z ponad 4 milionów złotych na działalność muzeum w zeszłym roku. Bez tych środków placówka może stracić finansową płynność już na jesieni.