Pijana przewodnicząca, problemy z oddaniem głosu

2018-10-22 7:38
Pijana przewodnicząca, problemy z oddaniem głosu
Autor: fot. Marcin Sikora

Tak było w Warszawie. Incydentów podczas wyborów samorządowych w Stolic na szczęście nie było wiele. Tak twierdzi Państwowa Komisja Wyborcza.

Głosowanie ruszyło punktualnie o siódmej w niedzielny (21.10) poranek. Problemy były tylko w jednej z komisji na Ochocie. Jej przewodnicząca przyszła do pracy pod wpływem alkoholu. Miała 1,5 promila. Szybko wybrano jednak na jej miejsce inną osobę, a kobieta została odwołana. Sprawę pijanej przewodniczącej bada stołeczna policja. W sumie od soboty do PKW i policji dotarło ponad 20 zgłoszeń dotyczących między innymi złamania ciszy wyborczej na terenie Stolicy i jej najbliższych okolic. W większości były to fałszywe alarmy albo wykroczenia. Między innymi na Bemowie na terenie jednego z marketów doszło do zerwania wyborczych plakatów. Były też problemy z oddaniem głosu. Na listach zabrakło części osób, które się do nich dopisywały za pomocą sytemu e-PUAP. Według Państwowej Komisji Wyborczej, to prawdopodobnie efekt tego, że formularze wypełnione i wysłane zostały zbyt późno. Organy decydujące nie zdążyły ich przeanalizować. W wielu lokalach wyborczych ustawiały się kolejki chcących oddać głos. Warszawiacy wybierali wczoraj prezydenta miasta, radnych Stolicy i poszczególnych dzielnic oraz radnych do sejmiku województwa mazowieckiego.