Plac Defilad będzie zabytkiem?
Konserwator zabytków, Barbara Jezierska, wszczęła postępowanie administracyjne mające na celu wpisanie terenu wokół PKiN do rejestru zabytków. Decyzję tłumaczy bałaganem i brakiem pomysłu władz miasta na zagospodarowanie tego miejsca.
Jezierska zarzuca włodarzom stolicy, że do tej pory nie przeprowadzili konsultacji społecznych w sprawie zagospodarowania placu Defilad. Miasto konsultacje zapowiedziało, jednak wciąż poszukuje organizacji mającej je przeprowadzić. Konserwator zapewnia, że wpis do rejestru zabytków nie będzie przeszkadzał w realizacji pomysłów mieszkańców, a spowoduje jedynie konieczność wcześniejszego uzgodnienia ich ze stołecznym konserwatorem. Ponadto, wpis ma nie zagrażać inwestycjom, respektując miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, co jest dla władz szczególnie ważne w odniesieniu do planów budowy na działce od strony Parku Świętokrzyskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej oraz TR Warszawa. Konserwator Jezierska sprzeciwia się usunięciu trybuny honorowej, którą można by według niej wykorzystać, tworząc w tym miejscu informację turystyczną lub punkt małej gastronomii. Jej zdaniem elementami stołecznej architektury, zasługującymi na szczególną uwagę są m.in. kamienna platforma wokół PKiN, skwer wzdłuż al. Jerozolimskich z fontannami i zegarami słonecznymi, a także pozostałości chodnikowej posadzki z mosiądzowymi napisami przypominającymi o dawnych nazwach ulic (Tu była ulica Pańska itd.). Pismo w tej sprawie otrzymali już ratusz, prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz, Zarząd Dróg Miejskich, a także zarząd PKiN. Jednostki te mogą jeszcze złożyć odwołanie.