Problemy z bezpłatnym parkowaniem
Chodzi o samochody elektryczne. Jest ustawa, ale wciąż są mandaty.
Kierowcy samochodów elektrycznych mieli dostać ulgę na parkowanie. Tak przynajmniej mówi ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych, która weszła już w życie. Sęk w tym, że brakuje przepisów wykonawczych. Głównie chodzi o naklejki, w które powinny być wyposażone ekologiczne samochody. Auta o napędzie elektrycznym miały w płatnej strefie w Stolicy parkować za darmo. Ale z powodu braku właściwych oznaczeń - kontrolerzy muszą wypisywać mandaty. Jak twierdzi Zarząd Dróg Miejskich - nie wystarczy położenie za szybą kartki z napisem "auto o napędzie elektrycznym". Taką mógłby bowiem wystawić każdy, a narzędzia do sprawdzenia tego ze stanem rzeczywistym nie ma. Jednak aby ominąć lukę i drogowy absurd, warszawski ZDM już czyni odpowiednie kroki. Urzędnicy wystąpili do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców o dany wszystkich zarejestrowanych w naszym kraju aut o napędzie elektrycznym. Jeśli je uzyskają, numery rejestracyjne trafią do bazy stołecznych drogowców i kontrolerzy będą mogli na przenośnych terminalach sprawdzić czy samochód ma prawo parkować za darmo. Ministerialne naklejki mają być gotowe dopiero w lipcu.