Rozpoczął się rozruch tarczy "Maria"
To na budowie drugiej linii metra na warszawskiej Woli. Do końca tygodnia powinna zacząć drążenie. Tymczasem "Krystyna" pracuje pod ziemią ponad normę.
Tarcza "Maria" przygotowuje się do pracy pod ziemią. Trwa jej rozruch. Pracę na dobre ma rozpocząć jeszcze w tym tygodniu. Jest jedną z dwóch maszyn, które dla Stolicy budują tunele metra. Jak się okazuje, budowa idzie pełną parą. Już w lutym bowiem drążenie zaczęła tarcza "Krystyna". Na początku kwietnia zawita na budowaną stację Młynów. Tarcza drąży tunel od miesiąca, a już za nią 582 metry tunelu podziemnej kolejki. Zdarzało się, że potrafiła dziennie pokonać 30 metrów. To, jak twierdzi wykonawca - firma Gülermak - dwa razy więcej niż zaplanowano. Kiedy "Krystyna" jest pod ziemią, to nie tylko toruje drogę budowniczym w kierunku Ronda Daszyńskiego. Zostawia także za sobą betonowe pierścienie przyszłych ścian. Ich jest już pod ziemią ponad 380. Obie tarcze mają pracować pod ziemią na Woli do końca tego roku. Później, od wiosny 2019 roku na powierzchni sukcesywnie będzie przywracana organizacja ruchu sprzed budowy. Ulgę odczuć powinni wówczas kierowcy. Nowym odcinkiem drugiej linii metra od Ronda Daszyńskiego do stacji Księcia Janusza powinniśmy pojechać już za dwa lata.