Spora część warszawiaków nie chce zmian w komunikacji po otwarciu nowych stacji metra

2022-05-23 7:42
Autobus WTP
Autor: fot. Magdalena Gierech/Eurozet

Chodzi o propozycje, które były konsultowane od 22 marca do 7 maja. W jedenastu spotkaniach wzięło udział ponad 9,8 tysiąca uczestników. Wpłynęło prawie 5,5 tysiąca opinii.

Pracownicy Zarządu Transportu Miejskiego przygotowali sporo zmian w układzie linii autobusowych i tramwajowych w Warszawie. Miałyby wejść w życie po otwarciu nowych stacji metra na Woli, Bemowie oraz Targówku. Duża część mieszkańców stolicy wspieranych przez aktywistów i radnych jednak tych zmian nie chce. Przeciwni likwidacji tramwajowej linii 25 są nie tylko w sporej części mieszkańcy Targówka, ale też Pragi Północ i Ochoty. Ich protest popierają aktywiści z Miasto Jest Nasze i Porozumienie dla Pragi. Chodzi o to, że to dogodne połączenie z Ochoty na Pragę-Południe, a w tych dzielnicach metra nie ma.

Wolscy radni oraz mieszkańcy sprzeciwiają się z kolei skróceniu autobusowych linii 171 i 190. Jak zaznaczają radni, 171 jeździ dziś z Chomiczówki, przez Wolę na Torwar, stanowiąc także połączenie dla wielu kibiców piłki nożnej i siatkówki. Druga prowadzi z osiedla Górczewska przez całe miasto, aż do Centrum Handlowego Marki. Po zmianach pierwsza miałaby stać się linią lokalną i łączyć Chomiczówkę ze stacją metra Bemowo. Kursowanie linii 190 zostałoby skrócone do pętli Znana. Zdaniem radnych istotne jest też, żeby zmiany nie były wprowadzane "w dniu otwarcia" nowych stacji metra, a po kilku miesiącach, kiedy mieszkańcy przyzwyczają się do korzystania z podziemnej kolejki.